W sobotę (10.X.)relacja z tenisa – China Open w Pekinie: półfinał Bartoli–Radwańska. Komentuje Lech Sidor. Perfekcyjnie, bo profesjonalnie (był czołowym polskim zawodnikiem, jest trenerem) i obiektywnie. Gdy była rozgrywana piłka – milczał. Gdy komentował – jego głos nie objawiał cierpienia po udanych zagraniach Francuzki Batoli. Przeciwnie: opisywał ich kunszt. Naturalnie dostrzegł także odmianę Agnieszki Radwańskiej: wreszcie bez tandetnej pantomimy, skoncentrowanej, dokładnej i... serwującej asy. Piękny mecz, piękna wygrana Polki i stonowany, fachowy komentarz.
W niedzielę do Lecha Sidora dostroił się Witold Domański, który relacjonował finał Radwańska–Kuzniecowa. Zauważył, że choć Polka grała bardzo dobrze, to Rosjanka jeszcze lepiej i zasłużenie wygrała. Był równie stonowany i nieprzeszkadzający oglądać.
W tę samą niedzielę mecz snookera Robertson–Ding. komentują: Rafał Jewtuch i Przemek Kruk. Znakomicie zresztą. Snooker, jedna z najbardziej kameralnych dyscyplin sportu, pasuje do telewizji idealnie. Siedzący przed ekranem widzą znacznie lepiej od obecnych na sali. I mają nad nimi tę przewagę, że mogą posłuchać panów Rafala i Przemka. W tym meczu fascynująca była zwłaszcza partia (frame) 9-ta (przy stanie 4:4, a szczególnie jej długa sekwencja gry taktycznej (odstawnej). Ileż tu było dramaturgii i napięcia, choć długimi minutami grano wyłącznie defensywnie (bez wbić). Tu właśnie klasę pokazali komentujący. Skoncentrowani i powściągliwi dramaturgii tej nie niszczyli, a kiedy trzeba – milcząc, umiejętnie ją podtrzymywali.
Teraz będzie mocno: NISZCZENIE DRAMATURGII TO WOBEC KAŻDEGO WIDOWISKA – BARBARZYŃSTWO. Wobec telewizyjnego więc TAKŻE. Tego uniknięto. Całej CZWÓRCE chwała za to!
A Panu Witoldowi Domańskiemu gratulacje za dobór takich kompetetntnych współpracowników.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obserwatorzy
Archiwum bloga
-
►
2012
(62)
- ► października (8)
-
►
2011
(137)
- ► października (14)
-
►
2010
(147)
- ► października (13)
-
▼
2009
(64)
-
▼
października
(25)
- Jak cię smyrnę to poczujesz!
- Praca tych komentujących to nonsens
- „Na żywo" i „na martwo" w jednym
- Przyganiał syfon wodzie sodowej
- Zapuścić sondę i… podsłuchiwć
- Canal+ Sport zatrudnia krojczego!
- Po co Musze szampan?
- Rozmowa z trenerem Aston Villi
- Czy Maciej Skorża jest dostatecznie „Swój"?
- Plus dla magazynu Sport+Extra
- Czy Michael Buffer pomoże?
- Jak Luis Saha mjacz patieriał
- Syzyf czy Herkules?
- Łokciem w byczka!
- Co, komu i ile wystaje zza linii obrony?
- „Spalony" do poprawki!
- Eurosport serwuje: 3 yaya sadzone radosne
- Szukaj sensu
- Faul taktyczny
- Dwie relacje – jakże różne
- Kłopoty pana Witolda Domańskiego
- Dlaczego blog o komentatorach?
- Modlitwa Tomasza Swędrowskiego
- Kibolki z mikrofonem
- Mateusz Borek – international level!
-
▼
października
(25)
O mnie
- Voyteck
- Warszawa, Poland
- Kibic sportowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz