jak powiedział gospodarz naszego bloku, czytając instrukcję użycia trutki na szczury.
Ponieważ w tym tygodniu brak spektakularnych wydarzeń sportowych postanowiłem wprowadzić do blogu akcenty kulturalne. Zachęcił mnie do tego tomik Wisławy Szymborskiej Rymowanki dla dużych dzieci. Wydawnictwo a5, Kraków 2003 r. Składają się nań krótkie, żartobliwe wierszyki, rzec by można – poetyckie okruchy.
Autorka pisze np. W pewnej podmiejskiej gospodzie podano mi kartę, w której przy pozycji „flaki” ktoś dopisał drżącą ręką: „okropne”. Pomyślałam, że… trzeba następnych gości jakoś … ostrzec. Krótki wierszyk… najlepiej się do tego nadaje.
Tak powstały Lepieje. Zacytuję kilka.
Lepiej złamać obie nogi, niż miejscowe zjeść pierogi.
Lepiej w głowę dostać drągiem, niż się tutaj raczyć pstrągiem.
Lepiej nająć się na hycla, niż napocząć tego sznycla.
Lepsze zębów wypadanie, niż warzywne tutaj danie.
A potem z akcentem prorodzinnym.
Lepsza w domu świekra z zezem, niż tu jajko z majonezem.
Lepszy kuzyn z wodogłowiem, niż tu móżdżek, że tak powiem.
Lepsza ciotka striptizerka, niż podane tu żeberka.
Lepszy głód w więziennym lochu, niż firmowe purée z grochu.
Może niektóre warto zapamiętać, by w potrzebie zacytować kelnerowi.
Następnie Autorka zauważa, że oprócz Od wódki rozum krótki i Od piwa głowa się kiwa mało jest przysłów o alkoholach. I temat wzbogaca.
Od samogonu utrata pionu. ● Od żytniówki dzieci półgłówki.
Od whisky iloraz niski. ● Od Martini potencja mini.
Od węgrzyna dziwna uryna. ● Od xeresu bieg do sedesu.
Na końcu tomiku pozostawione są dwie puste strony z adnotacją na górze:
[Miejsce na Pani/Pana/Twoje rymowanki]
[Miejsce na Pani/Pana/Twoje rymowanki]
Dla każdego grafomana to impuls nie do powstrzymania – z zaproszenia zatem chętnie skorzystałem. Na początku uhonorowałem kilku polityków – na uwiecznienie w literaturze tak wysokiego lotu zasługuje, naturalnie, także wielu innych .
Lepiej chemią walczyć z rakiem, niż „na zdrowie” pić z Błaszczakiem
Milszy oku wygląd osła, niż w „okienku” K. Jarosław
Nawet nóż najbardziej tępy – brzytwą jest przy móżdżku Kempy
Łatwiej przeżyć uścisk kobry, niż oracje posła Ziobry
Lepiej pieścić owce grube, niż spółkować z poseł Wróbel
A dalej już „samo poleciało”. Ale w kontekście sportowym. Moje rymowanki mają cechę wspólną – jest nią nazwisko. Dziś dwuwiersze – że tak bezczelnie powiem – inspirowane snookerem i skokami narciarskimi.
Gdy pan Przemek* Cię pouczy, to już wiesz – nie musisz
kl(r)uczyć
– Po tylu pudłach, Selby – nikt Cię nie będzie wielbił!
W formie – tak na trzy czwarte – jest dziś Alister Carter
Rzekł Dott do siebie: Dott-cie dziś sadzisz knot po knott-cie!
Spudłował tak Maguire, że niesmak wprost zostaje
Odstawia dziś się Henry ze skutkiem raczej miernym
Przy trudnym wbiciu Ebdon, stękając głośno pierd…
Jak kac, co męczy z rana, są miny Sullivana
Szkło inne przyniesie ktoś niech tu:
bo whisky zwykł pijać pan Jewtuch** Przemek Kruk, osoba polimorficzna – druga jego postać to Rafał Jewtuch.
Obaj to jedni z najlepszych komentatorów telewizyjnych.
Teraz dwuwierszyki-erotyki o skoczkach narciarskich.
Aleś piękną jest kobitą – tak jej Daiki szeptał Ito
Teraz dwuwierszyki-erotyki o skoczkach narciarskich.
Aleś piękną jest kobitą – tak jej Daiki szeptał Ito
Będę kochał cię na wieki – kłamał Maati Hautamaeki
Nóziek ślićne maź konturi – Kalle pieścił ją Keituri
Wciąż przy Tobie czuję prąd. – Gdzie szczególnie? – Milczał Freund
Ty ośmielaj mnie, a nie pesz – prosił panią Jurij Tepes
Aleś nabrzmiał się zdziwiła. – Mam to często, bom Piotr Żyła
Krótko – rzekła – i klops z notą. Smutny wracał Tochimoto
Wielbię Cię od stóp do plec – tak uwodził Peter Prevc
– Chcę przelecieć Cię raz-dwa. – spieszył Descombes się Sevoie*
Tyś jak szprotka, wonna, słodka – piep…ł głupstwa Olli Moutka
Nad Twą bulą bym pohulał – szczerze wyznał Stefan Hula
* Wym. Vęsą Dekąb Sewła. Vincent z powodu pośpiechu Dekąba polecial wcześniej i dlatego w dwuwierszu się nie „załapał”.
*
I, na koniec, o trudnej współpracy każdego trenera z właścicielem Polonii Warszawa Józefem Wojciechowskim
Łatwiej fallusem rów kopać na szańce,
niż team budować z tym „Budowlańcem”
To, jak to mówią, pożartowaliśmy sobie, ale już następnym razem będzie na poważnie. Chociaż, czy to wiadomo…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz