środa, 10 lutego 2010

Panie Mateuszu: ten ekler trzeba podciągnąć!


Przed laty w gimnazjum, do którego uczęszczałem, w czasie lekcji języka polskiego jeden z uczniów powiedział: Rozchodzi się o to, że… Profesor, starszy już człowiek, przerwał mu i replikował: Rozchodzą to Ci się półdupki w klozecie! Riposta była mało elegancka, to prawda, ale odtąd nauczyłem się, że mnie albo komuś: o coś chodzi! Nigdy rozchodzi się.
W Polsat Sport mecz o puchar Niemiec: Werder – Hoffenheim. Almeida (Werder) otrzymuje podanie, nie próbuje dryblować, strzela bez wahania i zdobywa drugą bramkę. Mateusz Borek, bo on to komentował: Już nie szukał przegonienia defensywy tylko… itd.
Otóż niechlujstwo tej frazy jest porównywalne ze spodniami z opuszczonym suwakiem, do którego domknięcia wzywam Pana w tytule. Jako zwolennik i sympatyk talentu Mateusza Borka mam nadzieję, że ten nagłówek pomoże Panu na zawsze i definitywnie przegonić ze swych relacji podobne potworki.

Brak komentarzy:

Obserwatorzy

O mnie

Warszawa, Poland
Kibic sportowy