W Eurosporcie trwają relacje ze snookera (Open Glasgow). Komentują: ojciec Rafał i synuś Przemuś*.
Relacje ze sportu mogą się ocierać o sztukę. Albo można by z emfazą powiedzieć, że sztuką wręcz bywają. Aby tak się stało muszą się skumulować dwie, co najmniej, okoliczności. Pierwsza to znakomity sportowiec i druga to godni jego klasy recenzenci. No i tak się właśnie dzieje. Byron snookera, czyli Ronni O`Sullivan przy stole oraz inteligentni i profesjonalni Jewtuch i Kruk przy mikrofonie. Czysta poezja.
Gratuluję, dziękuję, pozdrawiam!
* Sami tak się żartobliwie przedstawili. Osobiście obu bym adoptował. A przy okazji: czy adoptował ktoś kiedyś ojca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz