Od
paru lat PZPN był bardzo krytycznie oceniany
także w Polsacie
Sport. Mam tu na myśli coniedzielny program Mateusza
Borka z terminem Futbol w nazwie i udziałem stałych ekspertów Romana Kołtonia i Wojciecha
Kowalczyka. Emitując dziesiątki materiałów redakcyjnych, reportaży,
wywiadów a także zapraszając do studia wielu ludzi związanych z piłką nożną w
Polsce, odsłaniali, wskazywali i
wyszydzali liczne anomalie obecne zarówno w samej dyscyplinie jak i w jej
Centrali.
Jako kibic i sympatyk piłki nożnej obu wymienionym tu podmiotom medialnym chciałbym gorąco podziękować.
*
Wybór
Zbigniewa Bońka to w obecnej chwili werdykt optymalny. Jeszcze bardziej cieszą radykalne zmiany
w zarządzie Związku. Biorąc pod uwagę stan poprzedni nasuwa się prosty wniosek: może być tylko lepiej!
Jednak
z nadmiernym optymizmem należy się wstrzymać. Zbigniew Boniek to obecnie prezes
najlepszy z możliwych, ale – dając mu kredyt
zaufania i życząc jak najlepiej – jego działalność należy uważnie obserwować
a ewentualne potknięcia wytykać i eksponować – choćby dlatego, aby mu pomóc. Bo po zejściu z boiska to dla niego jednak nowatorskie, a napewno najpoważniejsze wyzwanie w karierze.
Mam
nadzieje, że jak dotąd, zarówno Gazeta Wyborcza
jak i Polsat Sport pozostaną tu w awangardzie.
*
Ciekawe
co dziś odpowiedziałby
Zbigniew Boniek na takie pytanie: Czy gdyby Pan był
wtedy prezesem PZPN mecz Polska–Anglia zostałby rozegrany 16 października 2012 r. czy nazajutrz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz