piątek, 29 lipca 2011

Dyskretny urok wody sodowej

III runda eliminacji do LE. Piłka nożna: Śląsk Wrocław –Lokomotiv Sofia 0:0.
Trener Orest Leńczyk po awansie do kolejnej rundy dokonał 4 zmian w drużynie. I to, co funkcjonowało dobrze, czyli organizacja gry – zacięło się. Miał zastrzeżenia do gry środkowego obrońcy Celebana, to zastąpił go Wasilukiem logiczne. Tyle, że tegoż Celebana przesunął tam, gdzie on nie gra prawie nigdy – na prawą obronę. A to już decyzja bezmyślna. Bo skoro na „swojej” pozycji ktoś zawodzi, to na innej może zawieść tym bardziej. Pomocnik Sebastian Dudek w poprzednim meczu nie tylko dobrze grał, ale strzelił także gola, który zdecydował o awansie Śląska. Dlatego w następnym meczu Leńczyk... posadził go na ławce rezerwowych. Logiczne? Nie, głupie – i to poczwórnie! Po pierwsze: ewidentnie osłabia drużynę. Po drugie: dołuje zawodnika, który zadaje sobie pytanie: to jak mam grać, żeby zasłużyć na miejsce w składzie? Po trzecie: rozmywa kryteria rywalizacji – pozostali gracze są zdezorientowani – co, jeśli nie dobra gra i strzelane gole, jest u trenera decydujące. Po czwarte wreszcie: takim nierozważnym działaniem trener podrywa autorytet samemu sobie – dla zespołu konsekwencja najgorsza z możliwych. Efekty tych i innych roszad w składzie widzieliśmy na boisku. Ze słabym przeciwnikiem Śląsk tylko zremisował. Teraz, w perspektywie rewanżu u przeciwnika, o awans będzie znacznie trudniej.
Trener Orest Leńczyk sprawdza się jako ratownik. Nie pierwszy już raz potrafi wydźwignąć klub z kryzysu (poprzednio, np. GKS Bełchatów). Gdy drużynie grozi spadek, pod presją pracuje mądrze, efektywnie, skutecznie. Niestety, gdy dzięki niemu zespół odżywa, pnie się w tabeli, obrośnięty w piórka trener traci samokontrolę i zaczyna mu „odbijać”. Na tym właśnie etapie znajduje się obecnie w Śląsku. Jakie będą tego rezultaty – trudno przewidzieć. Ale pewne jest jedno: jeśli zespół z Wrocławia odpadnie z LE po dwumeczu z Lokomotivem, odpowiedzialność za porażkę spadnie w przeważającej części na trenera Leńczyka.

Brak komentarzy:

Obserwatorzy

O mnie

Warszawa, Poland
Kibic sportowy