wtorek, 9 listopada 2010

Zebranie Zarządu czas zwołać!

Hart
Zabaleta, Kompany, Colo Toure, Kolarov
Barry, Boateng, Yaya Toure, De Jong
Balotelli, Tevez.
Taki był skład Manchesteru na mecz Premier League z West Brom wygrany przez City na wyjeździe 2:0; w dwa dni po meczu z Lechem. Z tej drużyny w Poznaniu 90 min zagrał tylko Zabaleta, a dopiero po przerwie weszli Kolarov (na 20 min) i Kompany (na 12 min). Z kim więc wygrał Lech – to proste z II. drużyną MC! (trener nie docenił przeciwnika).
Obaj komentatorzy tego meczu w Polsacie Sport Roman Kołtoń i Mateusz Borek najpierw zasadnie poinformowali o nieobecności najlepszych graczy City, a potem stwierdzili, że to nie umniejsza wartości zwycięstwa. Bądźmy ściśli, to nie umniejsza wyniku i faktu zdobycia 3 pkt, a także mądrej taktycznie gry Lecha – ale to tyle i tylko tyle. Gdyby bowiem poznaniacy pokonali MC w takim składzie jak powyżej, to nawet przeciętny kibic musiałby ocenić wartość takiej wygranej znacznie wyżej. Ale, naturalnie cieszyłem się tego wieczoru z całą widownią i komentatorami.
*
Artur Wichniarek rozwiązał kontrakt z Lechem Poznań w wyniku ugody. To były król strzelców 2. Bundesligi w Arminii Bielefeld. Za to osiągnięcie nazwany tam został królem Arturem. Z dynastii Syfonów, dodajmy, bo wystarczy, że pojawi się w okienku telewizyjnym a jego zarozumialstwo, arogancja i tupet ciekną z ekranu obficie. Jacek Zieliński zwykle zostawiał go na rezerwie, bo JKM grał słabiutko. Ale jak król może siedzieć na ławie zapasowych? Z drugiej strony nie przyjęło się, by rezerwowy okupował tron. Tak źle i tak kiepsko. Gdy więc niezadowolony zaczął psuć atmosferę, włodarze Lecha doprowadzili do jego abdykacji. Ile ich to kosztowało, nie wiadomo? Podobnie jak trudno zrozumieć, po co w ogóle wpuścili do szatni przedstawiciela takiej akurat dynastii?
*
Siatkarki przegrały 4. mecz na w Japonii (z Chinkami 0:3). I prawdopodobnie zajmą miejsce 13–16. Czyli zakończą udział w imprezie. Bo o te miejsca się już nie gra! Oglądałem wszystkie mecze Polek, a także pomeczowe studia w Polsat Sport. Z opinii komentujących imprezę fachowców (m.in. Krystyna Jakubowska, Andrzej Niemczyk, Wojciech Drzyzga, Ireneusz Mazur) wywnioskowałem, że główną przyczyną niepowodzeń Polek był fatalny start (porażki z Japonią i Serbią). Potem w II. fazie porażka z Rosją (0:3) całkowicie rozkleiła nasz zespół. Mówiono także o budzącej wątpliwości selekcji (brak w drużynie Katarzyny Skorupy i Katarzyny Skowrońskiej). Najtrudniej było uczestnikom studia oceniać pracę trenera Jerzego Matlaka – kolega z branży, głupio jakoś. I to można zrozumieć. Ale jednak telewidz chciałby usłyszeć mówione pełnym tekstem fachowe opinie i oceny dotyczące zarówno zawodniczek jak i trenerów. Może więc zapraszać, panie Mielewski, do dyskusji kogoś, komu konwenanse i znajomości języka na supeł by nie wiązały. Wielu telewidzów i kibiców chciałoby wiedzieć dlaczego np. trenerem naszej kadry jest człowiek, który nie umie poradzić sobie z meczowym stresem, który sztorcuje zawodniczki zamiast im pomagać? Związek powinien mu przydzielić psychologa bo inaczej ten człowiek nigdy nie wygra poważniejszej imprezy (MŚ, ME). Żal mi tych kobiet, bo wyraźnie cierpią, gdy w trakcie seta pan trener bierze „czas", a one idą w jego stronę, jak na ścięcie. Po to, żeby usłyszeć, no, no, co Wy gracie, weźcie się do roboty, no, no. Za każde takie NO powinien trener Matlak płacić 1000 zł – może by się z tego dość ordynarnego obyczaju wyleczył!
A obok Jerzego Matlaka siedzi na ławce II trener Piotr Makowski, który już zdobył z drużyną siatkarek brązowy medal ME.
Kiedy zbiera się Zarząd PZPS?

Brak komentarzy:

Obserwatorzy

O mnie

Warszawa, Poland
Kibic sportowy