czwartek, 25 listopada 2010

Polsat Sport++

Polsat Sport. Siatkówka. Liga Mistrzów. Skra–Trentino (3:0). Komentowali: Tomasz Swędrowski i Wojciech Drzyzga.
To był piękny mecz – zwłaszcza w wykonaniu Skry. I piękne, wysokie jej zwycięstwo. Ale na bardzo wysokim poziomie stała także relacja telewizyjna.. Para komentatorów nie po raz pierwszy udowodniła, że zaliczyć ją należy do ścisłej czołówki – bez względu na dyscyplinę sportu. Oprócz eksperckiej znajomości siatkówki obaj wykazali się również obiektywizmem. Nie modlili się o każdy punkt dla „swoich", nie cierpieli, gdy Skra traciła punkty po wspaniałych zbiciach Kazijskiego czy Stokra – przeciwnie – potrafili to zauważyć i docenić. Eliminując zaś z relacji szowinizm i dostrzegając – zasadnie – wysoką klasę przeciwnika, tym bardziej wyeksponowali i podnieśli wartość zwycięstwa Skry. Potwierdziła się prosta prawda: komentator nie powinien być kibicem, bo i tak wiadomo za kim jest. Warto by to pamiętali inni relacjonujący siatkówkę w Polsacie, np. Marek Magiera czy Krzysztof Wanio.
I jeszcze jedno. Po pierwszym secie, który zakończył się „w doliczonym czasie punktowym” (31:29) pan Wojciech zauważył u graczy Trentino niepewność i zajawki strachu. Zrazu taka ocena mogła lekko irytować jako przedwczesna, ale okazało się że obserwacja była trafna – potem już Włosi poważniej Skrze nie zagrozili. Żeby cykle analityczne oratora W.D. nie były zbyt rozlegle, czuwał nieoceniony Tomasz Swędrowski. Zatem powtórzmy: piękny mecz i doskonały, wszechstronny komentarz.
*
Polsat. Piłka nożna. L.M. Glasgow Rangers–Manchester United (0:1). Komentował Bożydar Iwanow.
Bez entuzjazmu oczekiwałem tego meczu. Okazało się, że niesłusznie. Szkoci zagrali dobre spotkanie. MU na zwycięstwo musiał więc ciężko pracować. Gra była szybka, zacięta, ze sporą ilością niezłych akcji ofensywnych i kilkunastu emocjonujących sytuacji podbramkowych. Na pozytywny odbiór meczu wpłynął także komentarz B.I. Oglądał uważnie, w ocenach oszczędny, „mądrości od siebie” nie nadużywał, żadnej ważnej akcji nie przegadał. Chociaż niektóre wątki obyczajowe, dotyczące piłkarzy, mógł sobie darować (swoją drogą w telewizji komercyjnej od „dopieszczania kołtuna" powstrzymać się trudno). Ale ogólnie w skali do 5: 4+ (duży plus!).

Brak komentarzy:

Obserwatorzy

O mnie

Warszawa, Poland
Kibic sportowy