sobota, 24 września 2011

Telewizyjni terroryści – dopisek

Powtarzam co napisałem poprzednio: Dyrektora sportowego Jacka Okieńczyca ostrzegam: opamiętaj się Pan i przymknij dzioby tej kraczącej hałastrze. Bo wrzód narasta i kiedy pęknie jego smrodliwa zawartość obryzga Was wszystkich dotkliwie.
Wyjaśniam. Zatrudnianie ludzi nie tylko niekompetentnych*, ale wręcz zbędnych to działania na szkodę własnej firmy, psucie jej prestiżu i wizerunku, to oferowanie odbiorcy kalekiego produktu, generującego w dodatku zawyżone koszty! Nie są one może astronomiczne, ale nawet bogaty głupio pieniędzy wydawać nie lubi – albo może nawet on szczególnie. Dlatego idiotyzm ekonomiczny, autorstwa Jacka Okieńczyca, wiecznie trwać nie może.  Kiedyś zagraniczna centrala stacji wreszcie się dowie o praktykach w polskim Canal+Sport (np. zadziała jakiś „życzliwy”). Jest się zatem czego bać!

* Bo trudno nazwać tak ludzi, którzy kaleczą polski język w każdym prawie zdaniu. Np. Kłos, Brzęczek, Mielcarski i paru innych. Ich albo należy posłać do szkoły, albo nie zatrudniać w mediach. Bo nie tylko kompromitują nadawcę lecz także powodują dyskomfort u odbiorcy.

Brak komentarzy:

Obserwatorzy

O mnie

Warszawa, Poland
Kibic sportowy